Dzisiaj po dość długiej przerwie, spowodowanej wycieczką szkolną i moim lenistwem, wracam do Was z kwiatuszkiem. Przycieniowałam go starym, białym cieniem. Miał być kwiatem wiśni, ale mało go przypomina... Chcę zrobić z niego broszkę, ale chyba jest zbyt cienki. Robiłam go już dawno, ale nie chciało mi się go dokańczać, no ale już jest :
PS: Wygrałam Candy u Truemess!
Papatki :)
Śliczny, jak prawdziwy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOjej jaki piękny <3. Ja zapraszam do siebie niedługo, bo zrobiłam podobny, ale niebieski ;).
OdpowiedzUsuńNa pewno odwiedzę, mam Cię w obserwowanych :)
Usuń