Ostatnio nie pisałam (no wiecie - święta) ale teraz wynagrodzę. Teraz babeczki robię innym sposobem - widać trochę ciasta i daję mniej silikonu. No, sami zobaczcie :
różowa, "breloczkowa" wersja
miętowa, mniejsza i "kolczykowa" wersja
A tu torcikowy gratisik, żeby nie było pusto :)
Pa pa :)
PS: Za kilka dni (2,3) możliwe, że będzie recenzja z zakupów z kreatywnego straganu. Szykujcie się :)